Nakładem Wydawnictwa Naukowego PIGONIANUM Państwowej Akademii Nauk Stosowanych w Krośnie – jako 9 tom serii „Bibliotheca Pigoniana” – ukazała się edycja prozy wojennej Franciszka Pika Mirandoli w wyborze i opracowaniu Wojciecha Gruchały
Nota bibliograficzna:
F. Pik Mirandola, Tempore Belli. Pisma wojenne z lat 1914–1917. Wybór, wstęp i opracowanie Wojciech Gruchała, Krosno 2025, ss. 264, ISBN 978–83–64457-95-1

Franciszek Pik Mirandola (1871–1930) urodził się w mieszczańskiej rodzinie o patriotycznych tradycjach. Jego ojciec prowadził na krośnieńskim rynku aptekę, sprawował mandat w Radzie Miasta, dwa lata przed śmiercią został burmistrzem, matka Maria ze Stacherskich była blisko spokrewniona z Ignacym Łukasiewiczem. Towarzyszem lat dziecinnych Franciszka był późniejszy wynalazca Jan Szczepanik.
Franciszek w wieku szesnastu lat musiał przejąć opiekę nad rodziną, a do tego potrzebne było aptekarskie wykształcenie. Uzyskał je na wydziale farmacji Uniwersytetu Jagiellońskiego w 1891 roku, jednak w czasie dalszych studiów w Heidelbergu, Berlinie i Paryżu rozwinął talent artystyczny. Od tej pory w życiu Franciszka przeplatały się okresy zarobkowania w wyuczonym zawodzie z momentami, w których mógł oddać się powołaniu artysty. Zmienne powodzenie finansowe, zaangażowanie po stronie PPS w czasie rewolucji 1905 roku, wreszcie, niewystarczające na życie dochody z tłumaczeń, wszystko to powodowało, że co kilka lat Pik zmieniał miejsce zamieszkania. Ta ruchliwość, a może nawet nieumiejętność zagrzania miejsca, połączona z wiecznymi zgryzotami finansowymi i niespełnionymi ambicjami literackimi, odwracała uwagę Mirandoli od spraw wielkiej historii, ale też kształtowała jego postawę wobec oznak coraz bliższego wielkiego przełomu.
W okresie bezpośrednio poprzedzającym wybuch wojny Pik mieszkał w Stryju. W dokumencie służbowym zatytułowanym „Dowody fachowej pracy w zawodzie aptekarskim”, czyli w zestawieniu dotychczas obejmowanych posad, podano, że Pik był współpracownikiem Norberta Habera w aptece „Pod Gwiazdą” w okresie od 15 lutego 1913 do 1 kwietnia tego samego roku. Jego pierwszy biograf Janusz Herlaine donosi także o sprawowaniu funkcji korespondenta handlowego w języku francuskim i niemieckim w fabryce firmy Perkins, MacIntosh & Zdanowicz, co mogłoby wyjaśnić przerwę w ciągłości aptekarskiej kariery między lipcem 1913 a wrześniem 1914. Po stracie tej posady, już w warunkach wojennych, objął dwie porzucone apteki.
Obserwacje czynione od sierpnia 1914 roku dostarczyły bezpośredniej inspiracji dla prezentowanych w tej edycji utworów, ale jeśli wierzyć zachowanej korespondencji warunki życia w cieniu frontu uniemożliwiały pracę twórczą, zatem pierwsze bruliony zaczęły powstawać później. Termin wyjazdu ze Stryja można ustalić na podstawie potwierdzenia zakończenia pracy w aptece z 6 czerwca oraz ostatniej korespondencji z Malwiną Grafeinową adresowanej ze Stryja 31 lipca. Dopiero po przyjeździe do Krakowa, gdzie został zatrudniony w Naczelnym Komitecie Narodowym, mógł podjąć pracę literacką i dziennikarską.
Ustalenia te wskazują na związek prezentowanych tutaj utworów z przebiegiem pierwszej wojny światowej. I rzeczywiście, proza Pika zakorzeniona jest w realiach lat 1914-1915, ale notuje nie tyle militarne czy polityczne aspekty wojny, co jej skutki dla cywilów. Cały ciężar analizy fenomenu wojny totalnej został przeniesiony w dziedzinę natury ludzkiej. Pik nie prowadzi studiów nad agresją jako podstawowym czynnikiem pchającym jednostki do wojny. Nie interesują go przyczyny. Wojna pozwala mu zobaczyć człowieka odartego z powłok ochronnych cywilizacji i z kamuflażu kultury. W scenerii wojny Pik portretuje człowieka pojedynczego, zagubionego w kataklizmie, którego nie rozumie. Dlatego narrator pokazuje strach we wszystkich jego odmianach, ale przede wszystkim dezorientację, gdyż świat tempore belli to stałe zdziwienie. Także dlatego wojna nie nadchodzi u Pika jako przedłużenie polityki. Przychodzi z zewnątrz jako to, co przyjść ma, zło, którego oczekiwano. Opowieść Pika korzysta z konwencji paraboli, która podejmuje temat apokaliptycznego zamknięcia czasu. Wojna jest olbrzymem, który spoczywał wiele lat w ziemi, jak śpiący rycerz z bajki, a wreszcie się obudził i wezwał wszystkich, by szli.
Opowiadania Pika pozwalają odkryć to, o czym się nie mówi, a przecież jest. Eksplorują w naturze ludzkiej i w społecznym ustroju pokłady nieuświadamianych obaw, uczuć, zachowań dyktowanych nieracjonalnymi impulsami. Okropności wojny wydobywają na wierzch tajemniczą dzikość człowieka i jego zaskakujące powiązanie z organizmem zbiorowym, które ma stadno-instynktowną naturę, ale przejawia się w wieku XIX we właściwych mu formach industrialnych i w urbanistycznych wizjach. O zbiorowości narrator tych opowiadań często mówi, używając synekdochy: miasto czuwało, ale też często pokazuje ludzi zmienionych w automaty, elementy wielkiego mechanizmu.
Na tym rozpoznaniu natury ludzkiej wzrasta poczucie domknięcia epoki postrzegane jako utrata oswojonej rzeczywistości. Wojna rozerwała zwyczajną, codzienną, snującą się przez czas nić życia normalnego. W świadomościach bohaterów pojawiają się metaforyczne obrazy końca znanego im świata.
Prawda jednostki odsłoniona w czasie wojny, los małego miasteczka wiecznie w sąsiedztwie frontu stają się pars pro toto całego świata – tu maszerują armie, grają nerwy tłumu, emocje mas, ich szaleństwo, jednostki dostrzegają swoją indywidualność i alienację, w osamotnieniu odkrywają instynkt przetrwania i mistykę czytania śladów utraconego sensu. Potok zdarzeń, w którym zanurzają się bohaterowie Pika, pozwala doznawać przypadkowości i konieczności, które leżą u podstawy totalności doświadczenia nowoczesności wymuszonego przez wojnę. Tego świata nie porządkuje mit galicyjskiej nędzy i jego socjalistyczna interpretacja, choć Pik przyznawał się do lewicowych poglądów. Nie ma w nim nostalgii za szczęśliwym bytowaniem pod troskliwą władzą Franciszka Józefa – ani Arkadii, ani jej zagłady. W centrum uwagi znalazł się pojedynczy człowiek w stałym zadziwieniu, w grozie, w absurdzie i śmieszności wszystkiego.
tekst: dr Wojciech Gruchała
grafika: dr Tadeusz Łopatkiewicz
F. Pik Mirandola, Tempore Belli. Pisma wojenne z lat 1914–1917. Wybór, wstęp i opracowanie Wojciech Gruchała, Krosno 2025 – fragmenty książki.
Dotychczas wydane tomy serii „Bibliotheca Pigoniana”: