Wizyta studyjna studentów III roku Zielarstwa na Żywiecczyźnie i Ziemi Pszczyńskiej – 29-30.11.2021r.

Wizytę studyjną rozpoczęliśmy od odwiedzenia Laboratorium Medycyny Naturalnej „Bonimed” w Żywcu

Laboratorium Medycyny Naturalnej „Bonimed” w Żywcu

To firma, która powstała w 1991 roku. Zajmuje się produkcją leków ziołowych, suplementów diety oraz kosmetyków na bazie surowców zielarskich. Obecnie produkuje kilkadziesiąt preparatów ziołowych w różnych postaciach. Od początku swej działalności ściśle współpracowała z franciszkaninem Ojcem Grzegorzem Sroką, który przez ponad pięćdziesiąt lat swojego życia zajmował się ziołolecznictwem. We wszystkich surowcach użytych do produkcji badana jest zawartość ciał czynnych, co gwarantuje jakość wytwarzanych preparatów. Preparaty produkowane są zgodnie z dobrą praktyką wytwarzania GMP. Podczas wizyty w Laboratorium, pracownicy przedstawili zakres działalności firmy, wskazali na umocowania prawne związane z produkcją suplementów diety, kosmetyków i leków roślinnych, systemy jakości stosowane w firmie. Mogliśmy  obejrzeć i sprawdzić warunki magazynowania surowców oraz produktów gotowych. Zapoznaliśmy się z technologią produkcji mieszanek i herbat ziołowych oraz suplementów diety oferowanych w formie kapsułek. Wizyta połączona była z zajęciami w laboratorium, gdzie mieliśmy możliwość zapoznania się z metodami wykorzystywanymi do oceny jakości surowców zielarskich oraz produktów gotowych. Na koniec przeprowadziliśmy degustację herbat ziołowych, które Laboratorium ma w swojej w ofercie.

Zagroda Pokazowa Żubrów w Pszczynie

Drugi dzień wyjazdu to wizyta w Zagrodzie Pokazowej Żubrów w Zabytkowym Parku Pszczyńskim, którą rozpoczęliśmy od krótkiego zwiedzania Parku. Następnie udaliśmy się do Zagrody Żubrów, gdzie zwiedzanie rozpoczęliśmy od przyjrzenia się żubrom z bliska podczas karmienia. Paśniki są zlokalizowane w pobliżu ogrodzenia, tak aby zwiedzający mogli podziwiać te zwierzęta, co zazwyczaj nie jest łatwe, gdyż żubry mają do swojej dyspozycji większą część 10. hektarowego parku. Poza zwykłą zagrodą jest też i zagroda kwarantannowa, gdzie przebywają żubry w czasie choroby czy osobniki z innych stad, przywożone do Pszczyny na odnowienie puli genowej. Pszczyńska zagroda stanowi ważny ośrodek restytucji żubrów w Polsce i na świecie. Obecnie w Zagrodzie przebywa 6 żubrów, w tym 2 młode. Co ciekawe wszystkie imiona pszczyńskich żubrów zaczynają się od liter Pl – co jest skrótem od wyrazu Pless oznaczającego Pszczynę. Na terenie Zagrody można też podziwiać inne zwierzęta jak muflony, jelenie, sarny, daniele. Z ptactwa można zobaczyć np. kaczki krzyżówki, kazarki rdzawe, bernikli, bażanty oraz pawie. Spacerując po terenie parku mogliśmy też zapoznać się tablicami edukacyjnymi, przedstawiające las jako ekosystem oraz ekspozycje prezentujące faunę i florę tamtego terenu. W Zagrodzie prowadzone są badania związane z wykorzystaniem w żywieniu żubrów soli z dodatkami suszonych ziół.

Ogrody pokazowe Kapiasów w Goczałkowicach

Po zwiedzaniu Pokazowej Zagrody Żubrów, udaliśmy się do Ogrodów Pokazowych Kapiasów w Goczałkowicach. Mimo nieprzychylnej pogody (zimny wiatr, opady śniegu) podziwialiśmy roślinność i architekturę ogrodową na 4. hektarowej powierzchni. Była to praktyczna lekcja botaniki, ale też i architektury krajobrazu. Wizyta w ogrodach późną jesienią ma swoje walory.  Roślinność, w większości pozbawiona liści pozwoliła nam obejrzeć w jaki sposób robione są nasadzenia, a także jakich roślin użyć, by ogród był zimozielony. Ogród jest podzielony na kilkanaście mniejszych ogrodów, każdy w swoim stylu, np. ogród japoński, ogród wiejski, ogród traw, ogród zimowy, ogród w barwach narodowych czy ogród zmysłów. Co ciekawe, zwiedzanie Ogrodów jest bezpłatne. Pobyt w Ogrodach był także okazją do spróbowania regionalnych specjałów w lokalnej restauracji: makówek czy rosołu z gęsi.

Centrum Edukacji Ekologicznej w Czechowicach-Dziedzicach

To ostatni punkt na mapie naszego wyjazdu studyjnego. Inwestycja ta powstała w celu renaturalizacji Doliny Potoku Czechowickiego w pobliżu Pałacu Kotulińskich. Centrum ma za zadanie propagować wiedzę z dziedziny ekologii i ochrony przyrody oraz promować turystykę w regionie. Wizytę rozpoczęliśmy od wykładu, w ramach którego dowiedzieliśmy się jak praktycznie realizowane są założenia ekologiczne na terenie miasta. Centrum pozyskuje środki finansowe m.in. z Funduszy Norweskich, stąd też wzoruje się na skandynawskich modelach ekologicznych. Wizyta w Centrum pozwoliła na zapoznanie się z działaniami inwestycyjnymi w zakresie zagospodarowania wód opadowych i kształtowania zieleni miejskiej, w tym „zielono-niebieskiej” infrastruktury (zielone wyspy, zielone wiaty autobusowe, ogrody deszczowe, ciągi pieszo-rowerowe). Centrum dąży do przywrócenia bioróżnorodności m.in. poprzez założenie łąki kwietnej, budowanie domków dla owadów zapylających, ochronę flory i fauny obszarów podmokłych. Ekologia w CEE widoczna jest też na przykładzie architektury krajobrazu. Nas – studentów i pracowników KPU w Krośnie –  urzekły lampy oświetlające ścieżki w parku, które na pierwszy rzut oka przypominają pnie brzóz. Są jednak instalacją elektryczną, która doskonale wtapia się w krajobraz. Dodatkowo instalacja jest tak zaprojektowana, że chroni ciemne niebo. Na terenie  Centrum znajduje się też zabytkowa aleja lip kandelabrowych. Jest to ciekawy przykład zachowania równowagi między tradycją (sposób ogławiania lip i prowadzenia ich w formie przypominającej kandelabry) a ekologią. Lipy ścina się tak, by nie zahamować ich przyrostów, a obcięte gałęzie zrębkuje się i obsypuje wokół drzew, by ograniczyć rozrost chwastów i wzbogacić glebę w składniki pokarmowe. Na terenie Centrum znajduje się tez wieża widokowa, z której podziwiać można najbliższą okolicę. Niestety ze względu na pogodę, tylko nieliczni śmiałkowie zdecydowali się wejść na jej szczyt. Po czym zmarznięci, ale w dobrych humorach udaliśmy się w kierunku Krosna.

Wyjazd był dla nas cennym doświadczeniem. Po obiektach oprowadzali nas ludzie z pasją, którzy dzielili się swoją wiedzą i doświadczeniem. Mogliśmy skonfrontować wiedzę teoretyczną z praktyką i spróbować regionalnych specjałów.