W dniach 13-14 lipca odbył się IX Festiwal Kwiatów Jadalnych w Ogrodzie Hortulus Spectabilis Dobrzyca. Przewodni temat wydarzenia brzmiał: Jadalne róże w syropie, winie i konfiturze. Ale choć róża była tu główną bohaterką, na festiwalu można było również doznać zmysłowych wrażeń smaku, zapachu, dotyku i wyjątkowej aparycji innych kwiatów jak na przykład: nasturcji, nagietka, aksamitki, lawendy, begonii czy liliowca. Choć pogoda w tym roku nie rozpieszczała, to atmosfera panująca podczas imprezy była kwieciście kolorowa. Oryginalność poznanych smaków przeszła moje oczekiwania, bo czy jedliście kiedykolwiek pizzę z sosem różanym? A co powiecie jak jeszcze do tego ozdobiona została kwiatami nasturcji, begonii, aksamitki czy nagietka? Smakuje to tak jak wygląda. Stałam w kolejce po repetę. Smaki pierogów też były dla mnie nowym doświadczeniem: na słodko z kwiatem begonii i miętą , z twarogiem i kwiatem róży oraz na słono z ziemniakami, serem i lawendą. Każdy z nich mnie zaskoczył barwą smaków. Zupa curry z kwiatami liliowca przygotowana przez pana Andrzeja Siwaka jednego z najbardziej utytułowanych szczecińskich kucharzy, okazała się idealna na ówczesna aurę pogodową, smakowała wyśmienicie. Oprócz nasycenia żołądka, można było też nakarmić się wiedzą i posłuchać na żywo prelekcji o kwiatach z całego świata i właściwościach leczniczych róży pani dr Małgorzaty Kalemby Drożdż autorki wielu ciekawych pozycji (m.in Kwiaty jadalne), to była fantastyczna podróż intelektualna. Ponadto wyjątkowo ciekawa była prelekcja pani prof. UPP dr hab. Agnieszki Krzymińskiej- Bródki dotyczącej kwiatowej garderoby, okazuje się, że z żywych kwiatów można zrobić sobie nie tylko naszyjnik lub wystroić torebkę, ale też kapelusz. Można było również zasięgnąć informacji jak tworzyć bukiety w wazonach.
Pani Katarzyna Majewska z Kuchni Kosmetycznej Makutu wytłumaczyła proces destylacji i sposób tworzenia wody różanej jako wspaniałego toniku odświeżającego i regenerującego cerę oraz zdradziła sekrety działania oleju z pestek róży w pielęgnacji twarzy. Gośćmi spotkania był także Mistrz Świata w Carvingu pan Grzegorz Gniew, który w 3 minuty w arbuzie wyczarował piękną róże. Na koniec rozstrzygnięto konkurs florystyczny- garderoba z kwiatów. Atrakcji było wiele, nie sposób wszystkich wymienić, najlepiej za rok przyjechać zobaczyć to wspaniałe miejsce, poczuć klimat tego niezapomnianego wydarzenia, odebrać wszystkimi zmysłami te kwieciste arcydzieła, polecam osobiście, bo dla kwiatożerców to prawdziwa uczta. Już zaznaczam w kalendarzu kolejna wizytę na festiwalu za rok, a same ogrody można zwiedzać przez cztery pory roku.
Agata Lenko – absolwentka studiów podyplomowych Zioła, suplementy diety i kosmetyki naturalne