26 listopada 2020 roku, podczas otwarcia Targów Książki Historycznej w Warszawie, po raz 26 ogłoszono laureatów dorocznej Nagrody KLIO. Nagroda KLIO przyznawana jest od 1995 za wybitny wkład w badania historyczne oraz najlepsze książki o tematyce historycznej. Inicjatorem fundatorem nagrody jest Porozumienie Wydawców Książki Historycznej oraz Fundacja Historia i Kultura. Nagroda wręczana jest w ramach Targów Książki Historyczne. W tym roku aż 98 wydawców nadesłało 220 propozycji do Nagrody (była to rekordowa liczba zgłoszonych publikacji w historii Nagrody Klio). Jury Konkursu w składzie: prof. dr hab. Halina Manikowska, prof. dr hab. Tomasz Szarota (przewodniczący), prof. dr hab. Jacek Banaszkiewicz, prof. dr hab. Jan Kieniewicz, prof. dr hab. Maciej Janowski, red. Tomasz Łubieński, red. Marian Turski i red. Tomasz Urzykowski, zdecydowało o przyznaniu nagród w czterech kategoriach: autorskiej, monografii naukowej, edytorskiej i w kategorii Varsaviana.
Nagrodę KLIO 2020 w kategorii edytorskiej Jury Konkursu postanowiło przyznać Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, za pięciotomową edycję Hodegetrii Krakowskich, pod redakcją prof. dr hab. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej, prof. dr hab. Marty Lempart-Geratowskiej, dr hab. Piotra Łopatkiewicza, dr hab. Małgorzaty Nowalińskiej i dr hab. Anny Sękowskiej.
Więcej na ten temat:
oraz w dodatku specjalnym do Rzeczpospolitej z 26 listopada 2020
* * *
Przez kilka ostatnich lat dr hab. Piotr Łopatkiewicz, prof. KPU w Krośnie, był członkiem pięcioosobowego zespołu naukowego, który na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki, realizował zakrojony na szeroką skalę interdyscyplinarny projekt naukowy, finansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, zatytułowany: „Fenomen powtarzalności ikonograficznego typu Hodegetrii Krakowskiej”. Efektem zakończonych w roku ubiegłym badań, jest obecnie 5 woluminów monumentalnego wydawnictwa, o łącznej objętości blisko 1500 stron, stanowiących korpus wszystkich znanych obecnie obrazów Matki Boskiej z Dzieciątkiem w typie Hodegetrii Krakowskiej.
Naukowe badania problematyki małopolskich przedstawień Matki Boskiej z Dzieciątkiem, wizerunków malarskich stanowiących jedną z odmian Hodegetrii, określanych dawniej obrazami „piekarskiego typu”, rozpoczął w połowie lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Instytucie Historii Sztuki Uniwersytetu Jagiellońskiego prof. dr hab. Jerzy Gadomski (1934-2015), wybitny znawca malarstwa średniowiecznego, najważniejszy uniwersytecki mistrz Piotra Łopatkiewicza. Mimo przedwczesnej śmierci Profesora Gadomskiego (wiosną roku 2015), udział Piotra Łopatkiewicza – jedynego historyka sztuki w zespole, pozwolił zainicjowany przez Niego projekt badawczy doprowadzić do końca.
Hodegetrie – wizerunki ukazujące Matkę Boską z Dzieciątkiem ujętą w półpostaci, w średniowieczu konsekwentnie malowane na drewnianych tablicach, a w późniejszym okresie również na innych rodzajach podłoży malarskich – od schyłku XIV stulecia należały do najczęściej spotykanych przedmiotów kultu. Na ziemiach polskich w czasach pierwszych Jagiellonów sławę największą uzyskała Hodegetria na Jasnej Górze. Nieco wcześniej jednak, gdyż już od przełomu XIV i XV stulecia, dość spontanicznie rozwijał się kult Matki Boskiej Krakowskiej. W przeciwieństwie do wizerunku Częstochowskiego, którego pierwsze kopie powstały dopiero w dobie nowożytnej, powtórzeń Hodegetrii typu Krakowskiego przechowywanych w kościołach na terenie diecezji krakowskiej, z samego tylko stulecia XV, znamy dziś już kilkadziesiąt. Niezwykła liczba średniowiecznych powtórzeń obrazu Matki Boskiej Krakowskiej, jak również wyjątkowo wczesne początki tej akcji, połączone z daleko idącą wiernością ikonograficzno-formalnego układu pierwowzoru, stanowią dziś główne wyróżniki wyjątkowego fenomenu.
Obraz – który stał się wzorem dla długiej serii wytwarzanych w Krakowie powtórzeń – zaginał, stąd wszystko co wiemy dziś o jego wyglądzie, zawiera się w kształcie dostępnych bezpośredniemu poznaniu jego krakowskich „kopii”. Pod względem typologicznym krakowskie repetycje stanowią dziś jedyne wiarygodne źródło informacji o ich pierwowzorze, bowiem w kolejnych powstających w ciągu dziesięcioleci egzemplarzach konsekwentnie powtarzano jednakowy układ ikonograficzno-formalny, który – naśladując cechy wizerunku wzorczego – gwarantował przyjęcie przez nowo powstające obrazy przypisywanych mu niezwykłych właściwości ochronnych.
Egzemplarz wzorczy miał bez wątpienia gładkie tło, pokryte złotą folią, zdobione techniką puncowania i radełkowania. Szeroko zakreślony nimb Matki Boskiej sięgał górnej krawędzi obrazu, zaś nimb Dzieciątka stykał się z aureolą Matki. Znana obecnie najstarsza puncowana inskrypcja, na nimbie Marii z Hodegetrii w Kędzierzynie-Koźlu (ok. 1440), zawierająca incipit antyfony: Regina coeli, laetare, alleluia, Quia quem meruisti portare, alleluia, pozwala sądzić, że została zapożyczona wprost z egzemplarza wzorczego.
Nie sposób dziś rozstrzygnąć, czy ów zaginiony obraz wzorczy znajdował się katedrze na Wawelu – za czym przemawiać może diecezjalny charakter kultu i rozmieszczenie wizerunków (traktowanych jako jego wyraźne repetycje) na rozległym obszarze i obrzeżach diecezji krakowskiej – z pewnością jednak w samym Krakowie. Rozstrzygającym w tym względzie argumentem, jest niepodważalny fakt, iż wytwórczość interesujących nas obrazów, przynajmniej do początku XVI wieku, wiązała się wyłącznie z malarskimi warsztatami Krakowa. W stolicy kraju, co najmniej od połowy XV do początków XVI stulecia, wskazać można też kilka pracowni, wyraźnie specjalizujących się w wytwarzaniu obrazów Matki Boskiej Krakowskiej. Ważnym odkryciem technologicznym, potwierdzającym tę tezę, było ustalenie w toku wieloletnich badań, że były one powielane z rysunkowych szablonów.
Wydany korpus obejmuje pięć obszernych i bogato ilustrowanych woluminów:
Prolegomena do badań nad obrazami Hodegetrii typu krakowskiego. Praca zbiorowa po kierunkiem Jerzego Gadomskiego z udziałem Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej, Marty Lempart-Geratowskiej, Heleny Małkiewiczówny, Małgorzaty Nowalińskiej, Anny Sękowskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Kraków 2014, ss. 152; ISBN 978-83-64448-16-4
Hodegetrie Krakowskie 1400-1450. Praca zbiorowa pod red. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej i Marty Lempart-Geratowskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Kraków 2015, ss. 284; ISBN 978-83-64448-68-3
Hodegetrie Krakowskie 1450-1490. Praca zbiorowa pod red. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej i Marty Lempart-Geratowskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Kraków 2017, ss. 318; ISBN 978-83-65570-78-9
Hodegetrie Krakowskie 1490-1550. Praca zbiorowa pod red. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej Marty Lempart-Geratowskiej, Piotra Łopatkiewicza, Małgorzaty Nowalińskiej i Anny Sękowskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Kraków 2018, ss. 344; ISBN 978-83-949847-9-3
Hodegetrie Krakowskie i ich odmiany, t. IV, 1550-1750, t. V, 1750-2018. Praca zbiorowa pod red. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej Marty Lempart-Geratowskiej, Piotra Łopatkiewicza, Małgorzaty Nowalińskiej i Anny Sękowskiej, Wydawnictwo Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie, Kraków 2019, ss. 364; ISBN 978-83-66054-76-9
Każdy z kolejnych tomów składa się ze wstępu, obszernej syntezy historyczno-artystycznej (cztery z pięciu są autorstwa Piotra Łopatkiewicza) i odrębnej technologicznej (wszystkie autorstwa prof. Małgorzaty Schuster-Gawłowskiej), przede wszystkim jednak katalogu, w którym znalazły się monograficzne opracowania dotyczące łącznie 152 Hodegetrii Krakowskich (zdecydowaną większość tych opracowań – gdyż 98 opracował Piotr Łopatkiewicz). Każdy z tomów zamyka pełna bibliografia i wykaz wykorzystanych źródeł archiwalnych. Tom ostatni zawiera ponadto: Addendy do haseł katalogowych zredagowanych w tomie II, alfabetyczny spis haseł katalogowych tomów I-V oraz zestawienie fotografii wszystkich obrazów Hodegetrii uwzględnionych w tomach I-V. Wszystkie tomy dostępne są w Bibliotece Karpackiej Państwowej Uczelni w Krośnie.
Należy wyrazić nadzieję, iż być może kolejne odkrycia konserwatorskie, wsparte badaniami historyków sztuki, pozwolą na lepsze wyjaśnienie bizantyńskich (w zakresie typu) i włoskich (w zakresie samego wzoru) źródeł Hodegetrii Krakowskiej, z drugiej zaś pozwolą dokładniej odtworzyć początki tego kultowo-artystycznego fenomenu, który pod względem zasięgu, czasu trwania i liczby powtórzeń, pozostaje w Europie zjawiskiem bez precedensu.