Obecny rok akademicki rozpoczął się wyjątkowo. W dniach 8- 18 października odbył się wyjazd seminaryjny do Chin. Był on wynikiem współpracy Państwowej Akademii Nauk Stosowanych i chińskiej uczelni Beijing Union University i miał na celu przybliżenie nam kultury Chin. Była to wspaniała okazja do poznania nowego miejsca, a przede wszystkim ludzi.
Do Pekinu przylecieliśmy późnym popołudniem. Chińska uczelnia zapewniła nam transport do hotelu. Na lotnisku czekali na nas studenci BUU, którzy potem pomogli nam z zakwaterowaniem. Już tego samego wieczora czekało nas miłe spotkanie z chińską kulturą, a dokładnie z chińską kuchnią. Zostaliśmy zaproszeni do restauracji, gdzie podano nam przeróżne potrawy, m.in. miejscowy specjał – kaczkę po pekińsku.
Pierwszy pełny dzień w Pekinie był dniem zapoznawczym. Oprowadzono nas po głównym kampusie Beijing Union University. Wzięliśmy też udział w lekcji języka angielskiego. Pogoda tego dnia wyjątkowo dopisywała, dlatego wykorzystaliśmy to, by odwiedzić wioskę olimpijską. Popołudniu natomiast zorganizowano spotkanie integracyjne, na którym bawiliśmy się w polsko-chińskim składzie. Studenci BUU pokazali nam popularne gry i zabawy. Było dużo ruchu, śmiechu, a także rozmów, dzięki którym mogliśmy poznać się wzajemnie.
Drugi dzień także obfitował w doznania kulturalne. Wzięliśmy udział w warsztatach kulinarnych. Pod okiem szefa kuchni jednej z pekińskich restauracji poznaliśmy sposób przygotowania tradycyjnych chińskich pierogów. Zdobytą wiedzę wykorzystaliśmy w praktyce, a następnie z chęcią skosztowaliśmy jej wyników. Wysłuchaliśmy też wykładu na temat chińskiej kultury kulinarnej.
W planie wyjazdu przewidziano dla nas czas wolny. Ten także wykorzystywaliśmy na poznawanie kultury Chin. Tym sposobem udaliśmy się m.in. na pokaz akrobatyczny.
Kolejne dni wypełnione były zwiedzaniem atrakcji Pekinu.
Przeszliśmy się ulicą Qianmen pełną restauracji i sklepów z tradycyjnymi chińskimi wyrobami. Zobaczyliśmy Zakazane Miasto, największy na świecie kompleks pałacowy, który swoją nazwę zachował po czasach, gdy tylko nieliczni mogli tam wejść. Dziś każdy może podziwiać dawną siedzibę cesarzy i jego wyjątkową architekturę – czerwone mury, złote dachy i przestrzenne place wyłożone kamieniem.
Odbyliśmy też wycieczkę łodzią do Pałacu Letniego. Znajdujące się tam ogrody i jeziora zachwycają swoim urokiem i spokojem.
Szczególną atrakcją była wycieczka na Wielki Mur. Rozpościera się z niego wyjątkowy widok. Budowla ciągnie się po grzbietach wzniesień, w górę i w dół. Przejście po Wielkim Murze jest wręcz wyprawą, miejscami bywa stromo, ale po wejściu na szczyty można podziwiać górzysty teren i wijący się po nim jeden z siedmiu nowych cudów świata. Po wyprawie odzyskaliśmy siły w jakże miły sposób – obiadem składającym się z kilkunastu tradycyjnych chińskich potraw.
Następnego dnia Gospodarze zaprosili nas na Wydział Historii swojego uniwersytetu. Jest to kolejny kampus BUU. Tam oprowadzili nas po wydziałowym muzeum i przedstawili przekrój dziejów Chin od prehistorii. Dowiedzieliśmy się o odkryciach archeologicznych na terenie Chin oraz podziwialiśmy tradycyjne wyroby artystyczne. Odwiedziliśmy także salę multimedialną, w której mogliśmy z pomocą nowoczesnej techniki, jak wirtualna rzeczywistość, „poruszać się” po dawnych Chinach. Ponadto, przygotowano dla nas warsztaty z tradycyjnej chińskiej kaligrafii i rękodzieła. Nauczyciele prowadzący na uniwersytecie zajęcia z tych technik chętnie opowiadali nam o tajnikach tradycyjnej twórczości. Towarzyszyły nam również studentki BUU, które w razie potrzeby pomagały w wykonywaniu prac. Była to świetna okazja, by poznać z bliska chińskie tradycje.
Kolejnym punktem programu było zwiedzanie Chińskiego Muzeum Narodowego. W czasie pobytu w Pekinie trudno go nie odwiedzić. Choć należałoby powiedzieć, że jednak tak. Okazuje się, że zakup biletów jest trudny z powodu bardzo dużego zainteresowania, a co jakiś czas wypuszczana pula szybko się wyprzedaje. Podobno nasi Gospodarze próbowali je kupić kilkukrotnie. Tym bardziej należy się cieszyć, że zapewnili nam tę atrakcję. Muzeum Narodowe w Pekinie jest wyjątkowym miejscem, w którym zebrano zabytki związane z historią i kulturą Chin. Wielki, sześciopoziomowy gmach i kilkadziesiąt ekspozycji o różnorodnej tematyce: sztuka, wyroby użytkowe, wynalazki, nowoczesna technologia, a przede wszystkim historia, która ukształtowała współczesne Chiny. Początkowo rozmiar tego wszystkiego przytłacza, ale z każdą chwilą ciekawi coraz bardziej zwłaszcza tam, gdzie są rzeczy odmienne od naszych.
Po wizycie w muzeum watro przejść po jednym z najbardziej znanych w Pekinie miejsc – placu Tian’anmen.
Ostatniego dnia naszego pobytu w Pekinie zwiedziliśmy Świątynię Nieba i otaczający ją park. Jest to kolejne miejsce przyciągające swoją atmosferą, monumentalną architekturą i urokiem ogrodów.
Następnie udaliśmy się w dwa miejsca inne niż do tej pory. Pierwsze to dom handlowy nazywany targiem pereł. Jest to wielopiętrowy budynek pełen stoisk z przeróżnymi towarami, głównie pamiątkowymi. Cechą tego miejsca jest to, że ceny nie są z góry ustalone i zależą od tego, ile wytargujemy. Drugim miejscem było Sanlitun, czyli nowoczesna dzielnica, w której można zjeść i zrobić zakupy. Tu dominują proste, choć niekiedy fantazyjnie oświetlone wieżowce, kolorowe szyldy i ekrany, a odwiedzający mogą wybierać spośród wielu barów, restauracji i kawiarni. Była to też ostatnia atrakcja tego wyjazdu. Jeszcze tego samego dnia ruszyliśmy w drogę powrotną.
Czas w Pekinie minął bardzo szybko. Zdążyliśmy dużo zobaczyć, ale też zauważyć, że do odkrycia jest o wiele więcej. Doświadczyliśmy niezwykłej chińskiej kultury, która początkowo wydaje się odległa od naszej, ale okazuje się, że mamy wiele wspólnego. Poczuliśmy atmosferę jednego z największych miast świata i skorzystaliśmy z jego możliwości. Podziwialiśmy niezwykłą architekturę, próbowaliśmy nowych smaków i bogactwa chińskiej kuchni. Poznaliśmy też Chińczyków, ich codzienne życie, a także gościnność. Pomimo, że nie mówiliśmy językiem znanym obu stronom, zawsze starali się z nami porozumieć, często przy użyciu elektronicznych tłumaczy. Szczególne wyróżnienie należy się chińskim studentom, którzy byli wyjątkowo życzliwi i pomocni.
Podróż była niezwykle udana. Pracownicy i studenci Beijing Union University zorganizowali dla nas świetny program, czym zapewnili nam wspaniałe doświadczenia. Dzięki nim mogliśmy na spokojnie podziwiać uroki Chin i poznać ich kulturę w najlepszy możliwy sposób.